Zakończył się Poker Fever Tour: Spring Challenge

Poker Fever Tour

25 maja 2025 roku mieliśmy okazję śledzić rozgrywki w finałowym dniu Main Eventu festiwalu Poker Fever Tour: Spring Challenge. Zakończył się on triumfem Czecha występującego pod pseudonimem Robin, który po heads-upie ze swoim rodakiem „Binhem” podniósł puchar i – na mocy dwustronnego deala – zainkasował 169 700 CZK (około 30 000 PLN). Drugi w klasyfikacji Binh odebrał 150 000 CZK, a najlepszy z Polaków, Maciej Rajewicz, zamknął podium z nagrodą 88 600 CZK (około 15 000 PLN). Czytaj dalej, by dowiedzieć się więcej.

Duże zainteresowanie turniejem

Tegoroczny Main Event przyciągnął aż 345 wpisowych po 2 500 CZK, co pozwoliło łatwo przebić gwarantowaną pulę 1 000 000 CZK. Rozgrywki trwały przez dwa dni. Do niedzielnego finału zasiadło 44 zawodników, a premiowanych było 35 miejsc z minimalną wypłatą 6 000 CZK. Na starcie gry blindy wynosiły 4 000/8 000, a średni stack liczył 235 000 żetonów.

Presja zbliżającej się kasy dała o sobie znać już pierwszej godzinie – rola pierwszego przegranego przypadła Polakowi „Wargowi”, którego karty AQ nie zdołały pokonać AK Romana Papacka. Po pęknięciu bąbelka nasi reprezentanci ruszyli do kontrataku: krótkie stacki Iwana i Piniego odnotowały szybkie double-upy, a chipleader dnia 1A Pablo długo utrzymywał się w czołówce.

Trzech rodaków przy finałowym stole

Ostatecznie na stole finałowym zameldowało się trzech Polaków (Kapustary, Pablo, Jacek) oraz sześciu graczy z Czech i Uzbekistanu. Maciej Rajewicz eliminował rywali parami ósemek i króli, lecz przy stanie trzech osób musiał walczyć z przewagą żetonów przeciwników. Jego decydujący all-in z K5 zatrzymał się na czwórkach Robina, który chwilę później wraz z Binhem uzgodnił podział pozostałej puli.

Wiedziałem, że kluczem będzie przetrwać środkową fazę i wykorzystać agresję przy krótkich stackach.

Skomentował po dekoracji Robin, zapowiadając udział w kolejnym przystanku cyklu. Organizatorzy podsumowali wydarzenie jako „najbardziej wyrównany finał w historii wiosennej edycji” i przypomnieli, że wyniki liczą się do rankingu Gracz Roku Poker Fever Tour, którego partnerem jest marka Flagman & Co.

Polak wygrywa w Turbo Deepstack Bounty

Na festiwalu były także polskie sukcesy. W finale turnieju Turbo Deepstack Bounty 22 maja wzięło udział aż 4 graczy z Polski na 6 zawodników przy finałowym stole. Na czołowych dwóch lokatach znaleźli się Polacy – Maciej Świcarz oraz Mariusz Gomoła. Ten pierwszy przywiózł do kraju 92 tys. CZK a drugi 59 tys. Skromniejsze nagrody uzyskali także Łukasz Czeladzki i Łukasz Stankiewicz.  Nagroda rzędu 15 tys. złotych dla zwycięzcy nie robi wrażenia, jeśli porównamy ją np. z ostatnimi finałami Triton Poker. Nie mniej, turnieje takie jak Poker Fever Tour: Spring Challenge to świetna okazja dla amatorów i początkujących graczy na rozwijanie swoich umiejętności. Dzięki nim poker w Polsce stale może się rozwijać i będzie przybywać nam doświadczonych graczy.

Kolejne części cyklu już wkrótce

Już 26–29 czerwca pokerzyści ponownie spotkają się w Ołomuńcu podczas June Madness, a specjalna satelita z pulą 500 C$ i trzema biletami do czerwcowego Main Eventu odbędzie się online 26 maja na KK Poker.

Dzięki świetnej frekwencji i emocjonującej końcówce festiwal Spring Challenge potwierdził, że Poker Fever Tour pozostaje jednym z najszybciej rozwijających się cykli pokerowych w regionie, a polscy gracze niezmiennie odgrywają w nim pierwszoplanowe role.

Published
Categorized as Poker
Redaktor

Specjalizuje się w sektorze giełdowym, kryptowalut, blockchainu oraz hazardu. Ukończyła studia ekonomiczne na Uniwersytecie Szczecińskim, gdzie zdobyła solidne podstawy teoretyczne w zakresie finansów i zarządzania. Oprócz nich interesuje się teorią gier, od lat łącząc zdobyte doświadczenie z pasją do dziennikarstwa i nowinek technologicznych.